Gloria: O, widzę, że dziś lepiej! Jestem Gloria.
Lena: Lena. Ty się mną opiekowałaś?
Gloria: Masz dużo szczęścia, dziewczyno. Niewiele brakowało. Przyniosłam ci ubranie, bo tamta suknia do niczego się już nie nadaje.


Lena: O nic nie pytasz?
Gloria: Jeśli czarownica ucieka zimą przez Las, to musi mieć powód. Opowiesz, kiedy będziesz chciała. Możesz tu zostać. Jak ogarniemy tę szopę, powinna być w porządku. Komin działa, dach cały… tylko okna są tragiczne. Przyślę tu później Harolda. To jego ziemia.
Lena: PRZYŚLESZ właściciela ziemi???
Gloria: No tak, to mój brat. Powinien się troszczyć o ten teren, nie sądzisz?

Gloria: Ty też jesteś Zielarką, prawda? Swój swego zawsze pozna. Zostawię ci coś do czytania. Na razie nie powinnaś nigdzie wychodzić. Zresztą straszną mamy pogodę.

CategoriesBez kategorii

Discover more from Wiedźmi Świat

Subscribe to get the latest posts sent to your email.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *