Lady Elaine ucieszyła się ogromnie widząc wchodzącego do sali Hectora:
– O, Hectorze, miło cię widzieć.
– Pani – odparł Hector nieco zaskoczony tym entuzjazmem. – Rozejrzał się po Sali i z aprobatą skinął głową.
– Te zasłony są naprawdę bardzo ładne. Persival miał rację: robią ogromną różnicę…
– Oczywiście, że robią! – żachnęła się Lady. – Ale teraz trzeba zająć się tą… sofą…
Hector spojrzał zdziwiony.
– A co z nią jest nie tak?
Eleine wzniosła oczy do sufitu i ciężko westchnęła:
– WSZYSTKO! Za chwilę zaczną się deszcze. Wszyscy znowu tu utkniemy. Nie sądzisz, że przydałaby się odrobina komfortu???
Hercules powstrzymał się od odpowiedzi, ale wychodząc z Sali wymamrotał pod nosem:
– To był taki miły, spokojny zamek… Kiedyś…
– Słyszałam! – zawołała za nim Elaine. – Tak, milutki… Jakby przeniesiony prosto z klasztornej krypty!




– Nie wierzę… – Harolda zamurowało na widok nowego wystroju Wielkiej Sali.
– Och, musisz przyznać, że wygląda to całkiem dobrze – zaśmiała się Lena.
– Nie o to chodzi… – zaczął Harold, ale przerwał widząc wchodzącą do Sali Elaine.
– Czyś ty do reszty oszalała??? – warknął. – Zabierasz Hectora i każesz mu układać poduszki na sofie???
– Nie kazałam mu układać poduszek, tylko prosiłam o pomoc w przystosowaniu tego miejsca do królewskich standardów – odpowiedziała urażonym tonem. -Wiesz, że Roger będzie tu niebawem.



– Mamy Lammas! – Harold był wściekły. – Zaczynają się żniwa! On powinien pilnować zbiorów i zwożenia zapasów do zamkowych piwnic! Jeśli niczego nie wiesz o życiu na prowincji, to nie powinnaś się wtrącać, Cioteczko.
– Jeszcze raz nazwiesz mnie CIOTECZKĄ, a nie pomogą ci żadne eliksiry tego świata!!! – najwyraźniej Elaine odziedziczyła te same geny po przodkach i niełatwo było ją pokonać na słowa.
– Możecie przestać skakać sobie do oczu? – Lena słuchała tej awantury w milczeniu, ale chyba miała już dosyć. – Nie możecie normalnie rozmawiać? Macie szczęście, że jesteście tu razem, jako rodzina. Naprawdę brak mi słów… Gdybym miała prawdziwą rodzinę… nie mam żadnej.
Elaine patrzyła na wychodzących z Sali Lenę i Harolda.
– Nie byłabym tego taka pewna…



Discover more from Wiedźmi Świat
Subscribe to get the latest posts sent to your email.